,,minimalizm jest sztuka...
sztuka panowania nad chaosem. Ty jestes czeszka - maksymalizm w chaosie''
moj poprzedni blog jest martwy jak lacina. nie zapisalam, nie kopiowalam, nie ma. moze to i dobrze. dlatego pisze tutaj. odczuwam znowu potrzebe wywnetrzania sie. brak polskich znakow na irlandzkim komputerze w mojej pracy tez mi nie pomaga, ale mam przerwe na lunch, wiec co mi tam...
przez owa prace wlasnie zostalam zmuszona ogarnac swoja skrzynke mailowa. oj sie tam cuda dzialy... wystosowalam tez kilka wiadomosci do kilku znajomych. na odpowiedz czekam tylko jedna. to juz kilka lat ciszy, ale moze cos drgnie... chcialabym.
jutro wizyta w urzedzie, Ciara nadal sypie sniegiem, pora zmienic miejsce zamieszkania... duzo na glowie.
pozdrawiam.
czeszka.
pees. musze sie rozkrecic chyba...